Samorząd potrzebuje spokoju i stałej decentralizacji. Tam gdzie mieszkańcy i ich przedstawiciele rządzą sami, tam jak grzyby po deszczu rosną place zabaw, powstają nowe drogi, a inwestorzy ustawiają się w kolejkach, bo wiedzą, że gminom, powiatom czy województwom naprawdę zależy na rozwoju i świętym spokoju.